Wash and Go czyli jak
pogodzić dwie życiowe role – matki i kobiety?
Zostałam matką ponad cztery lata temu. Kobietą byłam od –
hmm, właściwie nawet nie wiem kiedy, bo
trudno jest określić granicę kobiecości. Dawniej pierwsza miesiączka i
towarzyszące jej rytuały stanowiły granicę między światem dziecka a światem
kobiet. Dzisiaj? Brak rytuałów, brak grona starszych kobiet, które wprowadzają
do ich świata, granice w tym temacie nie są ostre.
Dla mnie kobiecość kojarzy się nie tylko z dbaniem o urodę i kupowaniem ciuchów, ale też z dostępem do energii,
która jest blisko związana z naturą, jej rytmem, mądrością, przepływem,
z kreatywnością, intuicją i duchowością. Biorąc
pod uwagę wymienione aspekty kobietą stałam się kilka lat temu. Jednakże pełni kobiecości doświadczyłam zostając matką.
Zastanawiam się czasem czy będąc matką obie role w ogóle można rozpatrywać osobno,
czy one się właśnie uzupełniają i dopełniają?
Chyba tak jest, gdyż będąc matką nie umiem odgraniczyć
siebie-kobiety, bo jestem już kobietą-matką. Chociaż od czasu do czasu fajnie jest poczuć się tylko kobietą. Płynąć z rytmem zająć
się sobą, zauważyć na sobie jakiś
męski wzrok, odwzajemnić posłany uśmiech, odczuć flircik zainteresowania. To miłe czasem
słuchając intuicji wyskoczyć gdzieś w eleganckiej sukience. Ze zrobionymi paznokciami i fryzurą zostawić całe macierzyństwo za drzwiami restauracji. Miło jest realizować się
zawodowo i tworzyć nie tylko obiadki. Używać siły kreatywność w pełni. Robić te wszystkie rzeczy, które określają mnie jako kobietę. Tyle, że...
Wszystko co
robię, kim jestem dzisiaj jest nierozerwalnie związane z faktem, iż jestem
matką. Dwie role we mnie przeplatają się, łączą, dopełniają, inspirują
nawzajem, dodają mi energii, wartościują moje życie. Doświadczenia bycia matką wzbogacają moją kobiecość
o nowe wymiary (czasem rozmiary, zwłaszcza zimąJ). Sprawiają, że czuję się bliżej siebie, natury,
materii i życia. Bycie matką to naturalna sprawa w mojej kobiecości. Cudownie inspirująca,
czasem na maxa męcząca - rola dopełniająca kobietę we mnie.