Kryzys w związku - jak pierwszy raz usłyszałam jakiś czas temu ten zwrot to mocno mną potrząsną. Jak to, pytałam z niedowierzaniem. Kryzys w moim, naszym związku? Pan psycholog proponuje rozstanie? To było jak uderzenia pioruna. Ale przytrafiło mi się, jak przytrafia się większości par, w których pojawiło się dziecko. Najczęściej przy pierwszym potomku pary jeszcze jakoś sobie radzą, ale gdy pojawia się drugie dziecko lub kolejne to kryzys omija mało którą parę.
Jeśli czujecie, że w waszym związku przegapiliście znaki ostrzegawcze i pojawił się kryzys to co możecie zrobić?
Wyjść z sytuacji jest kilka. Przede wszystkim zachowajcie spokój. Wszystkie 'szybkie' i drastyczne rozwiązania niekoniecznie przyniosą pozytywny rezultat (oczywiście pomijam tu sytuacje patologii, które wymagają szybkich cięć). Ale nie warto tez zwlekać. Jeśli sytuacja przekroczy pewne wasze granice narażacie się na rozstanie z wielkim hukiem. Macie dzieci - więc z pewnością warto jest powalczyć o związek i rodzinę. Koniecznie udajcie się na przynajmniej jedną konsultację z psychologiem. Fachowiec otworzy wam oczy na wiele spraw, których wcześniej nie dostrzegaliście i pomoże znaleźć najlepsze rozwiązanie dla was wszystkich. Pamiętajcie, że mieć problemy i doświadczać kryzysów to nie wstyd. Dzięki nim rozwijamy się i możemy iść do przodu. Każdy z nas jest człowiekiem i każdy z nas ma prawo się pogubić, zwłaszcza jeśli znajdziemy się w sytuacji nowej i wymagającej od nas nowego podejścia i sposobu myślenia czy funkcjonowania. Posiadanie dzieci daje ogromnego kopa i wymusza ogromne zmiany w życiu, ale zapewniam każdego, że po kryzysie można na nowo odnaleźć partnera i z jeszcze większym doświadczeniem wejść w nowy etap związku i życia.
Warto próbować!! Energia miłości nie ginie tak szybko, trzeba tylko o niej pamiętać
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz